Autor Wiadomość
aaa4
PostWysłany: Pią 14:26, 16 Lut 2018    Temat postu:

-Nie waz sie tknac jego majatku! - zapowiedzial Tygellinowi.

Skoro zaniedbujesz obowiazki policjanta, tym samym zmuszasz mnie, abym sie uznal za jego spadkobierce.

Bardzo uradowala go mysl o zdobyciu niezmiernych bogactw ojca i pani Tulii!

Kilku chrzescijan, ktorych nie objely aresztowania, oczekiwalo przed gmachem kurii na decyzje senatu. Do ostatniej chwili mieli nadzieje, ze senat ocali ich wspolbraci przed groza cyrku. Byl wsrod nich pewien mlodzieniec w tunice z waska purpurowa lamowka, ktory wcale nie spieszyl sie do cyrku, by zajac miejsce wsrod ekwitow. Gdy pretorianie pod wodza centuriona ruszyli, aby zaprowadzic ojca i pania Tulie na miejsce stracen, mlodzieniec ow i jeszcze kilkoro chrzescijan, poszli za nimi. Pretorianie naradzali sie, w jaki sposob najszybciej wykonac rozkaz zeby zdazyc na widowisko do cyrku. Pomaszerowali w kierunku bramy wiodacej ku Ostii, gdzie postanowili przeprowadzic egzekucje. Znajdowal sie tam wprawdzie pomnik jakichs dawno zmarlych ludzi, ale nie miejsce stracen, bo to miescilo sie poza murami miasta.

-Jesli dotychczas nie bylo tu miejsca kazni, to dzieki nam bedzie - dowcipkowali. - No, i dzieki temu paniusia nie bedzie musiala daleko maszerowac w tych zlotych pantofelkach.

Pani Tulia burknela, ze moze isc tak daleko, jak daleko idzie jej maz i nikt jej tego nie zabroni. Udowadniajac dobra kondycje podtrzymywala ojca, ktory z wiekiem stal sie niemrawy i ociezaly. Cala uprzednia noc nie spal i sporo wypil, wiec teraz slanial sie na nogach. Ale w senacie wcale nie byl oblakany, jak uznano. Doskonale przemyslal swoje wystapienie i przygotowal sie na wszystko.

Kiedy potem dokladnie zbadalem dom ojca, stwierdz
fuzzy
PostWysłany: Nie 14:22, 10 Lut 2008    Temat postu: +Statystyki !

Rozegrane rundy:28

Rundy wygrane:21

Rundy przegrane:7


Rozegrane mecze:7

Mecze wygrane:5

Mecze przegrane:1

Mecze zremisowane:1

Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group